1 lipca
Wakacyjne safari właśnie się rozpoczęło. Podczas pierwszej wizyty w ZOO podglądaliśmy czułości lwiej pary, odwiedziliśmy żyrafy i Odrarium. Zobaczyliśmy też karmienie kotików i podziwialiśmy ich "psie" figle. Upał wygonił nas z Ogrodu trochę wcześniej, więc powstało sporo szkiców.
2 lipca
Z panią Beatą odwiedziliśmy drapieżne koty. Pantery mgliste, siostry Pija i Lisa, nie były w nastroju na gości i nie tak łatwo było je wypatrzeć. Podobnie pantery śnieżne chowały się przed upałem i wzrokiem ciekawskich. Dzięki pani Monice, która zadbała o pomoce naukowe, oglądaliśmy szkielety panterzych głów i podziwialiśmy ich ogromne kły oraz głaskaliśmy futro pantery śnieżnej. Odwiedziliśmy jednego z największych kotów, tygrysa, który zerkał na nas leniwie zza krzaków. Sprawdziliśmy jak twarde są tygrysie wibrysy. Pani Beata odpowiedziała na chyba tysiąc naszych pytań! Spotkaliśmy też panią Małgosię, opiekunkę słoni. Zosia wypytywała o różne słoniowe ciekawostki.
3 lipca
Dziś rozmawiamy z panią Agnieszką o okapi. To kuzynki żyraf, które żyją w dżungli Kongo. W naturze są samotnikami. Pigmeje nazywali je oapi, uznawając za zwierzęta "duchy", bo spotkanie z nimi należało do rzadkości.Obecnie ich sytuacja w siedliskach naturalnych jest trudna w związku ze zmniejszaniem się terenów porośniętych dżunglą. Odwiedziliśmy też Afrykarium, podziwiając rozmaite ryby, sprytne pingwiny i kotiki. Szybko uciekliśmy z dżungli Kongo, podglądając śpiące krokodyle, bo tam uff, jak parno!
4 lipca
Ptaki to fascynujące zwierzęta, a pan Krzysiek opowiada o nich bardzo ciekawie. Flamingi, by się rozmnażać muszą się znaleźć w odpowiednio licznym stadzie. To wrocławskie liczy ponad 50 osobników, więc jest szansa, że niebawem doczekamy się ich potomstwa. Dzioborożce kafryjskie, tak jak nasze kruki, są bardzo inteligentne, a ich dziób, to ostra broń! Nic dziwnego, że przy ich wybiegu jest tak gęsta siatka. W naszym towarzystwie dzioborożec Jacek przyniósł i pokazał nam mysz, po czym ostentacyjnie ją zjadł jednym haustem, tak jak my ciasteczka ;-). Kazuary z Nowej Zelandii to jedne z najgroźniejszych ptaków, a ich łapy wyglądają podobnie jak te dinozaurów. Tymi łapami kazuar bez problemu powali człowieka. Co ciekawe w tym gatunku wysiadywaniem młodych zajmują się samce. Odwiedziliśmy i pawie, podziwiając ich cudowne ogony. Obejrzeliśmy jeleniowate, zostało nam też czasu, by wpaść do Terrarium.
5 lipca
Pani Ada opowiadała nam o wilkach. Wilki żyją w rodzinnych stadach. Razem polują, razem wychowują młode. Wilcze dzieci podporządkowane są swoim rodzicom. W jednym miocie rodzi się do 8 małych wilków. W naturze występują głównie na terenach półkuli północnej, w Polsce można je spotkać w Bieszczadach, czy Puszy Białowieskiej. Jeśli spotkasz wilka w lesie zachowuj się spokojnie, nie odwracaj się tyłem i nie uciekaj, powoli się wycofuj. I nie karm go niczym! W ostatnim dniu naszego safari poszaleliśmy trochę w parku Zoolandia. W pracowni szykujemy prace na wystawę, na którą zaprosimy pod koniec wrzesnia do Afrykarium.
Do zobaczenia!