Ruszamy z nowym plenerem w ZOO! W tym tygodniu pracujemy w mocno zintegrowanej żeńskiej grupie - w większości już znamy się z zajęć w pracowni plastycznej pani Hani. Korzystając z pogody już dziś odwiedziłyśmy Zoolandię. Oglądałyśmy karmienie kotików i pelikanów. Rysowałyśmy pelikany, żubry, okapi, żyrafy i zebry. Strusie schowały się na swoim wybiegu, wystawiając tylko czubek głowy! W pracowni pani Hania objaśniała jak wypełniać ołówkiem kształt, by sprawiał wrażenie przestrzennego, a nie płaskiego placka ;-). Kaliny żyrafa rachu ciach i jest gotowa ;-)!
Plener, dzień drugi. Znowu leje! Rano więcej malowałyśmy w pracowni. Powstało już wiele prac. W ruch poszły pastele, akwarele, a obrazki nabierają rumieńców. Odwiedziłyśmy w ZOO dzioborożce. Pan Krzysiek długo namawiał je, by sfrunęły blisko nas. One też są leniwe, gdy pada deszcz. Zobaczyłyśmy karmienie manatów. Te słodkowodne syreny wymieniają zęby przez całe życie. Nawet i sto razy!
Dzień trzeci. Deszcz pada i pada, ale mamy więcej czasu na dopracowanie obrazków. Pani Hania objaśnia, jak malować akwarelami, a nie jest to prosta sprawa! W ZOO o nosorożcach opowiadała nam pani Justyna. Do swoich podopiecznych zwracała się po angielsku - opiekunowie tak robią, by zwierzęta trafiając do ZOO w innym kraju nie musiały się uczyć komend od nowa. Trening medyczny to z jednej strony sprawdzanie stanu zdrowia zwierząt (głaskanie skóry i kontrola drobnych otarć, sprawdzanie kopyt, czy racic itd), a z drugiej dla zwierząt to atrakcja - czas na smakołyki za dobrze wykonane zadanie! Pani Justyna poprosiła, by dwutonowy młodzieniec otworzył "buzię", a tam zobaczyliśmy aż dwa zęby ;-). Reszta zębów jest osadzona u nosorożców dużo głębiej i służy do rozcierania pokarmu. Odwiedziłyśmy też wielkie jaszczurki i zagrodę z konikami.
Dzień czwarty. Nareszcie nie pada! Większość naszych prac na wystawę jest gotowa. Mogłyśmy pospacerować po ZOO. Dziś pan Sylwek karmił przy nas krokodyle. Nie były bardzo głodne, bo wzięły tylko po jednej rybie, a czasem zjadają ich całe wiaderko. Odwiedziłyśmy pawilon z leniwcami i małpkami, zajrzałyśmy do tygrysa i pawilonu Madagaskar. Karmiłyśmy kozy w Dziecińcu. ❤️.
Ostatni dzień pleneru Wakacyjne safari - wróciło lato! Spotkanie z pingwinką Janushką badzo się udało. O pingwinach przylądkowych opowiadała nam pani Milena. Janushka ma już trzy lata. Jest oswojona, lubi dzieci, ale chętnie też wróciła na wybieg do swojego partnera, Alexa. Pingwiny dobierają się w pary na całe życie ❤️ Zwiedzałyśmy pingwinią kuchnię, odwiedziłyśmy małpki, Akwarium i Dzieciniec. Mamy całe mnóstwo portretów zwierząt! Pani Hania mówi, że braknie nam miejsca na wystawie, bo nasze obrazki są bardzo ładne i trudno będzie wybrać po te dwa NAJładniejsze. Wystawa już we wrześniu w Afrykarium. Zapraszamy ;-)